Dziś cudowny dzień! Etap
nie za długi, piękna pogoda, wspaniałe krajobrazy... Rano pajęczyny okryte kroplami rosy i skrzące się w promieniach słońca, w końcu niebieskie niebo nad głową, radośnie fruwające motyle... a na koniec dnia Jezioro
Oleckie z fantastycznie przeglądającymi się w nim chmurkami... Bajeczna bajka 😀 Niech przemawiają zdjęcia 😊
Camino Polaco, etap 4: Suwałki - Bakałarzewo 26,5 km (26.08.2018)
Nie spałam dziś zbyt
dobrze, zupełnie nie wiem dlaczego. W bursie było przecież cicho i spokojnie, a
pokoik przyjemny. Rano niewyspana psioczę trochę pod nosem... Ale taki stan
rzeczy trwa tylko chwilę, rześki poranek stawia mnie na nogi, a ja zmierzam już
do konkatedry św. Aleksandra na pierwszą poranną Mszę Świętą o godz.6, wszak
jest niedziela.
Camino Polaco, etap 3: Wigry - Suwałki 16,8 km (25.08.2018)
Dziś czekał mnie krótszy etap, mogłam więc
pospać nieco dłużej. Po śniadaniu w refektarzu, żegnam piękne Wigry i ruszam w
dalszą drogę.
Camino Polaco, etap 2: Sejny – Wigry 29,4 km (24.08.2018)
Wyruszyłam dosyć wcześnie. Pierwszy etap do
Krasnopolu minął mi dosyć szybko. Wizyta na plebanii zaowocowała pieczątką w
moim paszporcie i rozmową z miłym księdzem proboszczem, całym sercem oddanym pielgrzymom.
Camino Polaco, etap 1: Ogrodniki – Sejny 14,8 km (23.08.2018)
Nareszcie. Camino Polaco. Droga, która już od
jakiegoś czasu „siedzi” w mojej głowie, nareszcie jest w zasięgu ręki… Otwiera
swe ramiona i zaprasza mnie, pielgrzyma, by podążać nią kilometr za kilometrem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)